Niewinni Czarodzieje. Magazyn

„Północna wyspa”. Dziedzictwo rewolucji kulturalnej w poezji Bei Dao

Wikimedia Commons

Poezja mglista powstała w reakcji na rewolucję kulturalną. Była rozrachunkiem młodzieży „straconego pokolenia” z przeszłością” i dzieciństwem, które upłynęło na reedukacji i samokształceniu. W ich utworach pojawiają się nawiązania do tych doświadczeń.

W 1966 roku, po dwudziestu zaledwie latach istnienia Chińskiej Republiki Ludowej, charyzmatyczny przywódca Mao Zedong rozpoczął program gruntownej przebudowy kraju,  mający przerodzić się w nieprzerwaną rewolucję. W rzeczywistości trwała ona 10 lat i przeszła do historii pod nazwą rewolucji kulturalnej. W maju 1966 roku utworzono Grupę do spraw tejże,  podległą bezpośrednio Mao. Jej zadaniem była walka z zakamuflowanymi antysocjalistycznymi działaczami burżuazyjnymi, ukrytymi w strukturach Komunistycznej Partii Chin, co pociągnęło za sobą pierwsze czystki wśród jej członków. Pod koniec tego samego miesiąca zareagowały największe uniwersytety w Pekinie. Studenci i młodzi robotnicy zaczęli organizować oddziały hunwejbinów (czerwonogwardzistów), głoszące potrzebę przejęcia władzy i ślepe posłuszeństwo Przewodniczącemu. Chaos w państwie rósł, a wysyłane przez wiceprzewodniczącego partii Liu Shaoqi grupy robocze nie były w stanie go opanować[1]. Na początku sierpnia odbyło się nadzwyczajne plenum KPCh z udziałem hunwejbinów i przy nieobecności połowy stałych członków. Nowym wiceprzewodniczącym Partii mianowano Lin Biao. Przyjęto także program rewolucji, liczący 16 punktów. Jednym z nich było tworzenie komun ludowych na wsiach.

18 sierpnia na placu Tian’anmen hunwejbini spotkali się z Mao i Lin Biao. Ten ostatni zachęcał ich do niszczenia „czterech staroci”: starej kultury, idei, zwyczajów i obyczajów. Młodzi ludzie przemierzali kraj, wykonując zalecenie. Niszczyli książki, szachy, meble, ubrania, płyty gramofonowe, zabytki, dzieła sztuki i produkty kultury niematerialnej. Zakazali śpiewania kołysanek, organizowania wesel i pogrzebów, puszczania latawców. Rozprowadzali propagandowe ulotki i odgrywali sztuki teatralne. Kolejnym krokiem było rozpoczęcie publicznych kampanii oszczerczych wobec „kontrrewolucjonistów”. Uczniów zachęcano do szykanowania nauczycieli. Szczególnym prześladowaniom poddano intelektualistów[2]. Całe rodziny zsyłano do wiejskich komun i karnych obozów w celu reedukacji. Dzieci, zamiast chodzić do szkoły, pracowały fizycznie. Zostały skazane na samodzielne, chaotyczne zdobywanie edukacji, dlatego nazywane są „straconym pokoleniem”.

Koniec rewolucji (i śmierć Mao) zastały je w różnym wieku, rozmaitych sytuacjach życiowych i z niejednakowymi oczekiwaniami względem przyszłości. Młodzież była spragniona wiedzy. W 1977 roku wznowiono egzaminy wstępne na uczelnie wyższe. Jeden z profesorów pisał do przyjaciół-wykładowców ze Stanów Zjednoczonych z prośbą o wysłanie mu książek. Dodał, że  „studenci są głodni czegokolwiek drukowanego!”[3]. W 1978 roku władzę nad krajem przejął cieszący się poparciem narodu Deng Xiaoping[4]. Powoli rozwiązywano komuny rolne, wprowadzano zmiany w treści konstytucji i rehabilitowano ofiary rewolucyjnych represji.

Jednym z młodych ludzi, na których osobowości Rewolucja odcisnęła swoje piętno, był Zhao Zhenkai. Urodził się w 1949 roku w Pekinie w rodzinie inteligenckiej. Jako siedemnastolatek wstąpił do czerwonogwardzistów i przerwał edukację. Nie wrócił już później na uniwersytet. Wspominał, że był z tego całkiem zadowolony. Nie przepadał za atmosferą najlepszego liceum w Pekinie, do którego uczęszczał. Czuł się nadmiernie kontrolowany[5]. W 1969 roku został wysłany na wieś, gdzie przez kolejnych 11 lat pracował na budowie. Jego poglądy uległy radykalnej przemianie, a wiara w rewolucję i Przewodniczącego została zachwiana. Zetknął się z ubóstwem, tak różnym od wizji przedstawianej przez oficjalną propagandę. Wraz z grupą przyjaciół spotykali się co dwa tygodnie, żeby wspólnie uczyć się, czytać i pisać. Swoje utwory poddawali wzajemnej krytyce. Jednym z głównych motywów tej potajemnej twórczości była przytłaczająca presja społeczna i polityczna, której doświadczali. Nie znali dobrze języków obcych. Dozwolone były tylko dzieła Mao i Marksa[6]. Mimo to jednak czytali wszystko, co było – bardziej lub mniej oficjalnie – dostępne, od chińskich klasyków po literaturę tłumaczoną.

To przyjaciele Zhao wymyślili jego pseudonim, „Bei Dao”. Dosłownie oznacza „Północna wyspa”, niemniej jednak jego symbolika nie jest do końca jasna, nawet dla samego poety. Zhao publikował pod nim poezję. W latach 80. atmosfera polityczna była dość niepewna, więc utwory innych gatunków wydawał pod różnymi pseudonimami. Jednak to właśnie jako Bei Dao stał się najbardziej znany i jego wiersze spotkały się z najostrzejszą krytyką[7]. Poeta stwierdził w jednym z wywiadów, że ta dekada była czasem pewnej odwilży. Jego dzieła stały się popularne pomimo swojej „niejasności”, zanim rządzący zdążyli zareagować. Rozpowszechnianiu się jego poezji władze nie mogły skutecznie zapobiec[8].

Powstanie magazynu „Jintian”, założonego przez Bei Dao i Mang Ke (właściwie: Jiang Shiwei) w 1978 roku, zbiegło się w czasie z początkami ruchu demokratycznego w ChRL. Obywatele zaczynali wyrażać swoje niezadowolenie. „Jintan” było drugą gazetą ścienną w Pekinie tamtych czasów. Bei Dao z grupą przyjaciół wieszali jej stronice na ścianach uczelni, wydawnictw i instytucji literackich, ryzykując zatrzymanie przez policję. Oprócz wierszy i utworów prozatorskich swoich i innych młodych twórców o podobnym doświadczeniu pracy przymusowej publikowali tam również tłumaczenia utworów przedstawicieli europejskiej Grupy 47. Pod każdą stroną zostawiali pustą przestrzeń na komentarze czytelników. Wkrótce, za sprawą studentów z innych miast, magazyn rozpowszechnił się w całym kraju, z wyjątkiem Tybetu. W ciągu dwóch lat nakład osiągnął około 1000 kopii, a władze zakazały dalszej publikacji. Wydano trzy tomiki poetyckie, zorganizowano wieczór czytania wierszy i wystawę dzieł malarza odpowiedzialnego za szatę graficzną pisma, Huang Rui, która wkrótce została zamknięta przez władze.

Jednocześnie utwory młodych poetów pojawiały się w innych, oficjalnych dziennikach i to na ich łamach przebiegała dyskusja na temat nowego nurtu w poezji[9]. Jego najbardziej charakterystyczną cechą był język, naśladowany później przez młodych ludzi z całego kraju. Pragnienie zmiany spowodowało wzrost liczby osób tworzących poezję. Niemal każdy student pisał wiersze. Dążono do stylu zrywającego z konwencją języka propagandy i monotematycznej sztuki socrealistycznej, brzmiących na przykład jak fragment wiersza Powinniśmy zawsze podążać za Partią:

Księżyc podąża za Ziemią,

Ziemia podąża za Słońcem,

Olej znaczy ślady naszych stóp,

A my powinniśmy zawsze podążać za Partią Komunistyczną[10].

Wiersze Bei Dao i innych poetów tego okresu (urodzonych na przełomie lat ‘40 i ‘50) były często krytykowane na płaszczyźnie czysto politycznej i ideologicznej. Poezję tę określano jako „mglistą”, „ciemną”, „niejasną”. Dla niektórych były to synonimy niezrozumiałości, braku głębszej treści utworów, płytkiej treści i przerostu formy, dzieło pokolenia zranionego rewolucją kulturalną, usiłującego znaleźć swoje miejsce w porewolucyjnej rzeczywistości. Jeszcze inni uważali poezję niejasną za efekty nieudolnego naśladownictwa modernistycznych poetów Zachodu, przejaw dekadentyzmu i straconych nadziei.

Bardziej przychylni krytycy dostrzegli w „mglistych” wierszach głębię artystycznego doznawania i subtelność utrwalania ulotnej natury otaczającego świata. Niejasność miała swoje źródło w sposobach konstruowania i porządkowania obrazów poetyckich, w mnogości symboli i nowatorstwie techniki, odbiegającym od ustalonych wcześniej kanonów. Poezja stała się dla jej twórców tym, czym dawniej bywała dla Chińczyków literatura. Newralgiczna sytuacja polityczna zmuszała ich do wypowiadania swoich myśli i poglądów w zakamuflowany sposób. Ludzie chcieli znaleźć resztki piękna w porewolucyjnym świecie, buntowali się przeciwko zafałszowaniu rzeczywistości w imię socjalistycznego realizmu[11].

Krytyk literacki i wykładowca Xie Mian uznał, że poezja zamglona powstała w momencie, kiedy otaczająca rzeczywistość uległa całkowitej przemianie, to samo dotyczyło więc i języka[12]. Rewolucja kulturalna, niezależna od założeń Mao Zedonga, miała miejsce w całej sferze literackiej. Krytycy nieprzychylni zaś zarzucali poetom mglistym tworzenie „sztuki dla sztuki”, poezji nie odpowiadającej duchowi modernizacji. Artyści tego nurtu nigdy nie ogłosili wspólnego manifestu i różnili się między sobą poglądami politycznymi i ideologicznymi, jednak ich wiersze miały wspólne cechy, a za duchowego przywódcę uważano właśnie Bei Dao.

Bei Dao zdawał sobie sprawę z tego, że dawne techniki ekspresji przestały wystarczać, nie były w stanie oddać skomplikowania otaczającej rzeczywistości i wewnętrznego świata człowieka. Konieczne było przywrócenie za pomocą słów i wyobraźni ładu, który znikł w chaosie rewolucji. Bei Dao w swoich wierszach pragnął stworzyć niezależny świat sprawiedliwości i humanizmu. Odszedł zarówno od kanonów chińskiej poezji klasycznej, jak i estetyki socjalizmu. Pierwszym krokiem było tworzenie wierszy wolnych. Pisał językiem prostym i zwięzłym, pozbawionym zbędnych ornamentów i figur retorycznych. Jednocześnie tworzył zawiłe konstrukcje intelektualne, wymagające wysiłku od odbiorcy. Podsuwał czytelnikowi kilka wariantów interpretacyjnych, unikając jednoznacznych odpowiedzi. Rezygnował z przyczynowo-skutkowego toku rozumowania, uporządkowanej narracji, opisów, gramatycznych powiązań między poszczególnymi elementami wiersza, najczęściej także interpunkcji. Jego utwory cechuje natomiast nagromadzenie aluzji i symboli, dlatego zarzucano im hermetyczność. Odzyskiwanie znaczenia słów, które, przemienione w puste slogany, straciły sens, odbywało się poprzez zaciemnianie ich pierwotnych znaczeń. Wypowiedzi były lakoniczne, nagle urwane, pełne niedokończonych obrazów[13]. Poeta nawiązywał do starej i bogatej kultury, którą podczas rewolucji brutalnie niszczono. Miał jednak świadomość, że wykorzenienie narodu jest trudniejsze, niż uważali dyktatorzy. O potrzebie zachowania tożsamości pisał w utworze Dwustronne zwierciadło:

w zwierciadle zobaczyliśmy

dwustronną przeszłość:

las stel[14], ocalałe nogi od

spalonego biurka

ślady niezaschłego tuszu[15] w przestworzach

 

z drugiej strony zwierciadła dobiegają hałasy

 

pnąca się w górę ścieżka przyszłości

jest ogromnym ześlizgiem

z pozycji mędrców

doznawszy szalonej radości

rodzimy się w zwierciadle

 

ale na zawsze pozostajemy tutaj

spoglądając w odległą przeszłość[16]

Zjawiskiem nowym w epoce postmaoistowskiej były również wątki autobiograficzne w poezji Bei Dao. W 1976 roku powstał jego utwór Huida („Odpowiedź”), zainspirowany demonstracjami po śmierci Zhou Enlaia na placu Tian’anmen, w których Zhao brał udział. Wiersz uznano później za hymn ruchu prodemokratycznego. Podmiot liryczny mówił w nim, że „nie wierzy, że niebo jest niebieskie”. Wyrażał w ten sposób rosnące pragnienie wolności i rozczarowanie swojego pokolenia otaczającą rzeczywistością[17]. Utwór został również powielony na ulotkach i plakatach demonstrantów podczas wydarzeń na Tian’anmen w roku 1989. Bei Dao przebywał wtedy w Niemczech jako wizytujący poeta. Władze zakazały mu powrotu, a jego żonie i córce – wyjazdu, co poskutkowało rozdzieleniem rodziny na prawie 6 lat. Bei Dao pozostał na emigracji.

Wzgarda przepustką jest dla tych, co gardzą;

A bufonada – epitafium bufonów.

Patrz, jak na niebie pozłacanym bardzo,

Tkwią przewrócone kręte cienie zgonów.

 

Dawno minęła już era lodowców,

Czemu kry dookoła nie zniknęły nagle?

Odkryto Przylądek Dobrej Nadziei,

Czemu na Morzu Martwym ścigają się żagle?

 

Kiedy na świat ten do was przychodziłem,

Niosłem sznur, papier tylko oraz postać,

Bym przed rozprawą w sądzie miał tę siłę

Wykrzyczeć dźwięk, co ma skazany zostać.

 

Powiem ci teraz, świecie:

Ja — w to — nie — wierzę!

Choć stopa twoja tysiąc wrogów gniecie,

Ja tysiąc pierwszym pragnę być w tej mierze.

 

Nie wierzę w to, że niebieskie jest niebo;

Nie wierzę i w piorunów echo;

Nie wierzę również, że sny są fałszywe;

Nie wierzę w śmierć, co nie odpłaca grzechom.

 

Jeśli ocean przerwać musi wały,

Niechaj me serce wypełnią plwociny;

Jeśli wznieść muszą się lądu niziny,

Niech ludziom schronienie szczytów dadzą skały.

 

Nowe przełomy i gwiazdy błyszczące,

Zdobią nieboskłon nieskryty, uroczy;

To są pradawnych tekstów piktogramy,

Przyszłych pokoleń to wpatrzone oczy[18].

W 1990 raku „Jintian” wznowiło działalność w Sztokholmie jako pismo chińskich emigrantów. Później pojawiło się w Stanach Zjednoczonych. Zmieniono szatę graficzną i charakter, ale nadal pozostało jednym z najbardziej znaczących pism literackich w języku chińskim[19]. Bei Dao jest laureatem wielu nagród i wyróżnień. Wśród nich znajdują się między innymi nagroda im. Kurta Tucholskiego przyznana przez szwedzki oddział PEN Clubu, międzynarodowa nagroda poetycka „Argana” fundowana przez Dom Poezji w Maroku oraz nagroda PEN/Barbara Goldsmith Freedom to Write Award. Był także nominowany do Literackiej Nagrody Nobla. Jest honorowym członkiem Amerykańskiej Akademii Sztuki i Literatury. Wykładał na uniwersytetach w Indianie, Tuscaloosa i Wisconsin. Obecnie jest profesorem nauk humanistycznych w Centrum Studiów Azji Wschodniej na Uniwersytecie Hongkong.

Poezję mglistą można więc uznać za twórczość ściśle związaną z rewolucyjnymi doświadczeniami „straconego pokolenia” Chińczyków. Lata przymusowej pracy fizycznej i brak systematycznej edukacji, rozczarowanie rzeczywistością, pragnienie zerwania z dyskursem komunistycznym i odnalezienia ambitnej estetyki odwołującej się do subiektywnej wrażliwości odbiorców inspirowało młodych dorosłych w porewolucyjnych Chinach do kreowania własnej wizji świata, opartego na wartościach uniwersalnego humanizmu, dobra i sprawiedliwości, których jednak trzeba nieustannie poszukiwać. Bei Dao zdawał sobie sprawę z tego, jak mozolny to proces. Rozpoczął od zbudowania swojej poetyckiej wizji rzeczywistości i przywracania zatartego znaczenia pojęciom wypaczonym przez ideologię. Jego poezja nie jest jednak oderwana od realnego świata, ponieważ symbole i obrazy w twórczości poety są zakorzenione w jego autentycznych doświadczeniach.

Okno na urwisku

osa niebezpiecznym ruchem otwiera spiesznie kwiat

list już wysłano, jednego dnia w roku

zwilgotniałe zapałki już mnie nie oświetlają

stada małp krążą wśród ludzi zamienionych w drzewa

śnieżne zaspy nagle topnieją, na tarczy

zimowa cisza jest przerywana

to co draży skałę wcale nie jest czystą wodą

dym z kominów przecięty ostrym toporem

zatrzymuje się wyprostowany w powietrzu

słoneczne pręgi tygrysiej skóry ześlizgują się ze ściany

kamienie rosną, sny nie mają kierunku

życie rozproszone w gąszczu traw

wznosi się szukając języka, gwiazdy

pękają, podniecona rzeka

gna do miasta niezliczone drobiny zardzewiałych łusek

z kanałów wyrastają groźne zarośla

na targach kobiety wykupują wiosnę[20]

Maria Magdalena Sztuka

Zobacz także:

LJN: Poezja bliskiego zasięgu. Szkic do portretu Kazika Staszewskiego jako tekściarza (część I)

LJN: Poezja bliskiego zasięgu. Szkic do portretu Kazika Staszewskiego jako tekściarza (część II)

Poezja wyśpiewana

 

[1] Kajdański Edward, Chiny. Leksykon, Warszawa 2005.

[2] Kissinger Henry, O Chinach, Wołowiec 2014.

[3] Zheng Danyi, Modern Chinese Poetry – Insistent Voices, w: Asia Literary Review, Vol. 18, 2010: China, artykuł dostępny online na: http://www.asialiteraryreview.com/modern-chinese-poetry-insistent-voices [dostęp 15.02.2017].

[4] Polit Jakub, Chiny, Warszawa 2004.

[5] LaPiana Siobahn, An Interview with Visiting Artist Bei Dao: Poet in exile, w: The Journal of the Michigan University International Institute, Vol. 2, Issue 1, Fall 1994, dostępny online na: http://quod.lib.umich.edu/cgi/t/text/text-idx?c=jii;cc=jii;idno=4750978.0002.102;view=text;rgn=main [dostęp: 19.02.2017].

[6] Tamże.

[7] Tamże.

[8] LaPiana Siobahn, An Interview…

[9] Tamże.

[10] Barnstone Tony (ed.), Out of the Howling Storm. The New Chinese Poetry, Hanower/London 1993, tłum. M. M. Sztuka.

[11] Łabędzka Izabella, Poezja Bei Dao: Między wyobraźnią symboliczną a surrealną, w: Bei Dao, Okno na urwisku, przekład i słowo wstępne: Izabella Łabędzka, Poznań 2001.

[12] Xie Mian, Shiqule pingjing yihou („Po utraceniu spokoju”), „Shikan” 1980, nr 12, s. 8-11.

[13] Łabędzka Izabella, Poezja Bei Dao…

[14] Stele kamienne, na których umieszczano ważne inskrypcje. Istotny element kultury i tożsamości narodowej Chińczyków. Nazwę tę nosi także muzeum tych stel.

[15] Tusz do kaligrafii. Kolejny istotny element kultury Chin.

[16] Tłumaczyła Izabella Łabędzka.

[17] Liukkonen Petri, „Bei Dao”. Books and Writers, Finnland: Kuusankoski Public Library, dostępne online na https://greencardamom.github.io/BooksAndWriters/beidao.htm [dostęp 15.02.2017].

[18] Tłumaczył Jarosław Zawadzki.

[19] Oficjalna strona internetowa pisma: http://www.jintian.net/today/ [dostęp 19.02.2017].

[20] Tłumaczyła Izabella Łabędzka.

 

Exit mobile version