Zdania Składowe Miasta: NaO.S.T.R.zywszy (część 2)

Od autora: Zasadnicze pytanie, na które staram się odpowiedzieć w części drugiej, brzmi: o czym najczęściej mówi raper oraz w jaki sposób to robi? 

*

„Bałucki styl trwa dopóki chodzimy po ziemi”

 Oznaki sentymentu do miejsca dojrzewania można znaleźć w tekstach większości wykonawców hip-hopowych. O.S.T.R. nie stanowi pod tym względem wyjątku: o Bałutach, gdzie spędził większą część swojego życia, opowiada dość często.

Utwór Reprezentuj[1] (z płyty HollyŁódź) z gościnnym udziałem łódzkich raperów, Zeusa i Kochana, to deklaracja przywiązania do własnej małej ojczyzny. Raperzy są przekonani, że niezależnie od okoliczności, należy nie tylko pamiętać o miejscu, z którego się pochodzi, lecz także tę pamięć kultywować:

Nie wiem ile masz lat i jaki jest Twój wyuczony zawód.

Wiem tylko, że, jak ja, pochodzisz z Bałut.

Znasz dzielnicę, ona ma w sobie życie, wiesz sam,

Ma w sobie życie, dzięki nam.

Sentyment do środowiska dorastania nie oznacza jednak, że O.S.T.R. nie dostrzega jego wad. W numerze Blok[2] (z drugiego krążka albumu Jazz w wolnych chwilach) przedstawiona została wizja życia prywatnego ludzi w jednym z łódzkich wieżowców. Rozpoczynając swoją opowieść o lokatorach od ostatniego piętra, Ostry dokonuje charakterystyki mieszkańców.
Za zamkniętymi drzwiami lokali dochodzi do różnych patologii:

11 piętro – on alkoholik, ona ćpunka.

Życie oparte na częstych awanturkach (…)

Piętro 8 – korepetytorka i zajęcia ustne,

mam cię, Aleksandro, widziałem wampie

zdjęcie pro, spotkajmy się prywatnie.

Dom mam, więc oferta.

W innych mieszkaniach warunki życia są dalekie od komfortowych:  „Piętro 5 – taksówkarz z żoną, ojcem, synem, babką, matką, psem/ Ile ścian to jest? Dwa pokoje i balkon”. Warto zwrócić uwagę na środki, jakimi posłużył się O.S.T.R., aby zszokować odbiorców. Najważniejsze z nich to poetyka naturalizmu i enumeracja. Raper mówi dosadnie; dobierając i mnożąc przykłady w taki sposób, aby w jednym utworze zamieścić jak najwięcej przejawów zachowań patologicznych. W takim świetle pointa, zawarta w słowach „blok jak blok – żadne cudo”, staje się jeszcze bardziej niepokojąca. Ostry chce być jak najbliżej rzeczywistości: widzieć ją i po prostu opisywać.

„Taki, jaki świat jest, takie są Bałuty”

Optyka małej ojczyzny niekiedy ulega rozszerzeniu i obejmuje ojczyznę właściwą – Polskę, a co za tym idzie opis życia społecznego na szczeblu lokalnym staje się niewystarczający i ustępuje miejsca spojrzeniu szerszemu: krajowemu i globalnemu.

W związku z tym miłość do Bałut przekłada się na miłość do Polski, jak w bardzo znanym utworze Kochana Polsko[3] (z albumu Tabasko): „Biorę. co los da, życie made in Polska,/ To jest moje miejsce, bo kocham to miejsce”. Gdyby O.S.T.R. zarapował odwrotnie („kocham to miejsce, bo to jest moje miejsce”), można by odnieść wrażenie, że jego przywiązanie do ojczyzny wynika bardziej z rutynowego przyzwyczajenia, a mniej z emocjonalnego przywiązania. Tymczasem, to właśnie miłość do (rzecz jasna niedoskonałej) Polski ma dawać siłę do walki o jej dobre imię, czyli o nic innego, jak o szeroko rozumianą szczerość i prawdę („Niech każde polityczne kłamstwo zginie/ Ty dasz mi siłę, bym był dla wrogów skurwysynem/ To o Twoje imię walka, bez tchu zaparcia.”). Postawa na pewno godna pochwały, być może nieco zbyt idealistyczna, ale istnieje spore prawdopodobieństwo, że młodzi słuchacze wezmą ją sobie do serca.

Natomiast życie codzienne na Bałutach przekłada się na codzienność w sferze publicznej, jak w numerze Ból doświadczeń[4] (z płyty Tabasko):

Ważniejsza pensja, wyścig do szczęścia,

by mieszkać jak pan, jeść jak pan,

chodzić jak pan, jak pan mieć szpan.

Nie kłam, że nie nakręca ciebie lans, bo nie uwierzę.

Lepiej wytłumacz mi zjawisko rasowych uprzedzeń, zbrodni w imię głupoty.

Co świat chce udowodnić?

Trupy, filozofia z dupy, spójrz prawdzie w oczy:

rządzą nami przygłupy, nawet patrząc na Bałuty.

Dwudziestodwuletni wówczas raper nie pozostawia miejsca na polemikę. Niezależnie
od tego, o jakiej władzy (lokalnej, krajowej czy globalnej) mowa, wszędzie jest źle, bo każdy człowiek idzie po trupach do celu.

O.S.T.R. krytykuje rzeczywistość społeczno-polityczną, rozumując zarówno dedukcyjnie („od ogółu do szczegółu”, tak jest w utworze Ból Doświadczeń), jak i indukcyjnie („od szczegółu do ogółu”, w numerze Blok). Bałuty (Łódź), Polska, świat – świat, Polska, Bałuty (Łódź). Jaki mikrokosmos, taki makrokosmos – jaki makrokosmos, taki mikrokosmos.

„Nie myślę o raju, miłości nie ma dziś.”

W wielu utworach Ostry stara się przekazać, że świat nie byłby taki zły, gdyby takim nie uczynili go ludzie. Negatywne emocje, kiedy już znajdą swoje ujście, są przyczyną nie tylko większości konfliktów międzyludzkich, lecz także powiększają dysproporcje wśród grup społecznych.

Dobrze ilustruje to numer Chwila na refleksję[5] (z płyty HollyŁódź), w którym na retoryczne pytania o przyczyny nienawiści (rozpoczynające się od anaforycznie powtarzających się w większości wersów słów „mam nienawidzić…?”) nie wypada odbiory odpowiedzieć inaczej niż negatywnie. Czego dotyczą te pytania? Uprzedzeń. Związanych z kwestiami religijnymi („Mam nienawidzić Boga za to, że każe mi klękać?/ Klęcząc oddaję duszę, grzechy pozostają w mięśniach/ Mam nienawidzić brata, za to że wierzyć przestał? / A pomyśl, ile człowiek może przeżyć w lękach” albo „Mam nienawidzić ludzi, gdy ktoś wierzy w Islam?/ Już wolę być debilem, by z niewiedzy korzystać”), etnicznymi („Mam nienawidzić ludzi za kolor skóry? To tak, jakbyś zaliczał disco polo do kultury” czy też „Mam nienawidzić Żydów za spryt z bogactwem?/ Mam nienawidzić czarnych za rytm nad miastem?”) i społecznymi („Mam nienawidzić braci za ten thriller/ Po amfetaminie, gdy detoks czyści żyłę? /Choć nigdy tam nie byłem i cieszę się jak żyję/ Ale powiedz mi, czy za to wszystko mam ich nienawidzić?”). W powyższych słowach tkwi apel o wyrozumiałość i tolerancję. Wrażliwość społeczna Ostrego sytuuje go po stronie ludzi pokrzywdzonych i obliguje do obrony ich tożsamości.

Nie oznacza to jednak akceptacji dla patologii społecznych. Każdy przejaw takiego zachowania zasługuje na potępienie. Tym niemniej zasadnym wydaje się podjęcie próby zrozumienia motywów prowadzących do deregulacji życia społecznego. Genezy tych wynaturzeń szukać trzeba zarówno w trudnej sytuacji materialnej części społeczeństwa („Cztery stówy na miesiąc, ziom, to nie pomaga./ W moim ręku ciupaga, czas rozpierdolić burdel.”[6]), wszechobecnej niewrażliwości na potrzeby innych („Nie patrz się na mnie, jeśli oczy masz puste,/ Nie zobaczę w nich uczuć, ale przejrzę jak w lustrze.”[7]) oraz ślepej pogoni za pieniędzmi („Marzenia – to billboard, S klasa, willa, basen./ Realia – to zjazd windą do Fiata z kilohaszem,/By mieć milion i chuj, że co tydzień inny patent.”[8]), jak i w sztucznym, kreowanym przez mass media świecie popkultury („Plastikowy świat pełen plastikowych Barbie./ Popkultura dzieciaków gównem plastikowym karmi.”[9]). Zainteresowanie kondycją współczesnego świata i jego wpływem na ludzi młodych tłumaczy zaangażowanie Ostrego w produkcję głośnego kilka lat temu filmu Galerianki.

„Ludzie dziś nie są tacy sami jak kiedyś”

Wszystko wskazuje na to, że dzisiejsza rzeczywistość spędza Ostremu sen z powiek. Gdzie szukać ukojenia? Trudno dostrzec w jego twórczości wiarę w to, że będzie lepiej. Może dobrze było kiedyś?

Raperowi zdarza się z sentymentem spojrzeć w przeszłość; spróbować wrócić do czasów, w których życie wyglądało inaczej. W utworze PRL Kontrast (z albumu 7) widać, jak wiele się zmieniło. Najważniejsze: upadł socjalizm („Raj nie istniał, raj, kt

2 Comments

  1. Cześć. Mam pytanie mógłby powstać kolejny artykuł na temat twórczości OSTRego. W szczególności interesuje mnie kawałek Kochana Polsko. Interpretacja tego utworu mogłaby mi pomóc w pewnej pracy na temat hip-hopu.
    Pozdrawiam.

Comments are closed.