Jezus Maria Peszek. Niepotrzebne skreślić
Długo myślałem nad tym, jak rozpocząć recenzję płyty, którą po prostu się czuje. Postanowiłem zacząć od tyłu, choć to nie po bożemu, ale akurat Boga na tym krążku nie ma.
» CZEKAMY NA TWÓJ TEKST