Kategoria: Numer 40

FelietonyMiejscaNumer 40

Jestem z Gocławia, a Ty?

Gocław najlepiej czuje się wiosną. W ciepły majowy wieczór, gdy idzie się osiedlową uliczką, a pnącza bzu ocierają się o poręcze klatek schodowych, psie siki parują z trawników, a jeże tuptają w tę i z powrotem. Serce staje w poprzek, a z zatok jarzmowych ścieka woda. Takie emocje. Maj daje nadzieję na lepsze. Wprawia w mikrodrgania betonowe ściany blokowisk, pobudza żelbetonowe konstrukcje, wstrząsa krawężnikami. Ktoś kto ma serce waciane nie pozostanie obojętny na ten widok.
FelietonyMiejscaNumer 40

„To jest typie Zawada, coś więcej niż w weekend bal”

Co przeciętny Polak wie o Elblągu? Najczęściej niewiele („To koło Gdańska?”). Zdarza mi się jednak spotykać osoby, które kojarzą nieco więcej faktów. Wielbiciel piwa zapewne wspomni o elbląskim browarze, w którym produkowane są m.in. znane wszystkim EB i Specjal; zapalony podróżnik napomknie o Kanale Elbląskim i przepięknej Bażantarni. Ktoś inny wymieni Ryszarda Rynkowskiego jako jednego z najbardziej znanych elblążan[2]. Przedstawiciele młodszego pokolenia często z kolei mówią o VNM-ie. Ten popularny w całej Polsce raper pochodzi z Zawady – elbląskiego osiedla, z którym mam masę wspomnień.