„Poważny człowiek”
Już Nietzsche zauważył, że „Gott ist tot”. „Bóg umarł”, a raczej: „Bóg jest martwy”. Pytanie, czy Bóg rzeczywiście umarł, jest jednym z podstawowych zagadnień ostatniego filmu braci Coenów, "Poważnego człowieka". Głównym bohaterem filmu jest profesor fizyki Larry Gopnik – Żyd, na którego spada nieszczęście za nieszczęściem. Można – jak chcą niektórzy – widzieć w nim współczesnego Hioba (współczesność nigdy nie dorówna temu, co było), ale lepiej dostrzec w nim zwykłego człowieka, zagubionego w życiu everymana.
„Buddenbrookowie” – wyliżę talerzyk i starczy
Zawsze uważałam, że „Buddenbrookowie” Manna to miód z orzeszkami, cukiereczki, czekoladki nadziewane i bita śmietanka z truskawkami. Sądzę, że to jest napisane po prostu przepysznie – tę książkę trzeba natychmiast zjeść, pochłonąć jak ulubiony deser, tęsknym wzrokiem spytać o dokładkę i wylizać talerzyk.