Wokół Agnieszki Osieckiej wytworzył się pewien rodzaj kultu. Jej imię noszą szkoły, fundacja i studio Polskiego Radia. Wielokrotnie ukazywały się kompilacje utworów muzycznych pisanych do tekstów tej poetki, stawiane są także pomniki oraz tablice pamiątkowe w związanych z nią miejscach. Przemyślenia zawarte w „Galerii potworów” rzucają jednak nowe światło na jej osobę.
Każdy coś o nich wie - mniej lub więcej; ja też coś wiem, kiedyś coś przeczytałam, coś usłyszałam. Mowa o tych znanych osobach, których książki nie pozwalają spać, piosenki wzruszają, a życiowe, prywatne dramaty stają się jakby kolejną formą ich twórczości. Na półkach w księgarniach szczególnie często pojawiają się zbiory listów, będących zapisem codzienności twórców. Dzieci lub przyjaciele tych autorów decydują się obecnie na publikację ich korespondencji, a my je kupujemy, czytamy, bądź tylko przeglądamy.