W historii współczesnej literatury polskiej prawdziwym kotłem łączności i układów okazały się lata dziewięćdziesiąte, dzięki którym nad Wisłą na sile przybrały zupełnie nowe prądy. Fala fascynacji „zagranicą”, dotychczas odległa dla naszych rodaków, przyniosła ze sobą wiele olśnień, bubli, ale przede wszystkim niespodzianek. To właśnie wtedy w Polsce zadomowiła się na dobre twórczość niejakiego Williama Whartona.