Historia Kołobrzegu jest zawieszona między piastowskim momentem założycielskim sprzed 1000 lat a współczesnością. To, co działo się pomiędzy, pozostaje w sferze nieprzedstawialności, ukazywane jest zazwyczaj za pomocą figur pustki lub chaotycznej nieprzejrzystości.
W "Szumie" Magdaleny Tulli nie chodzi już o snucie opowieści, która pozwala uporać się z natrętną pamięcią o traumie rodzica, lecz o wypowiedzenie do końca traumy dotykającej osobę żyjącą w cieniu cudzej przeszłości. Przede wszystkim zaś chodzi w tej powieści o przebaczenie.