The Swell Season w Stodole. Warszawa, 24.10.2010
Spytajcie znajomych, czy znają zespół The Swell Season. Prawdopodobnie większość odpowie, że w życiu nie spotkali się z grupą o takiej nazwie. Wystarczy jednak, że puścicie Falling Slowly, a możecie być pewni – wielu z nich wykrzyknie: „To ta piosenka z filmu Once!”.
W ogrodzie małej syreny – o miłości romantycznej w baśniach Andersena
Jackie Wullschläger pisze w biografii Hansa Christiana Andersena, że dwieście lat po narodzinach nadal nie jest on ceniony ani jako pisarz światowej klasy, ani jako ważna postać europejskiego romantyzmu. W świadomości większości czytelników ten duński twórca pozostaje autorem niepoważnym i niewiele osób dostrzega, że jego baśnie to istotna część literatury romantycznej, której przecież zawdzięczamy pierwsze udane próby przekształcenia twórczości dla dzieci w uniwersalną.
Wszędzie dobrze, ale w namiocie najlepiej – Open’er 2010
Mniej więcej od połowy stycznia nieustannie krytykowałem nie za bardzo trafiający w moje gusta line-up tegorocznego Open’era i mówiłem sobie, że tym razem jednak nie wybiorę się na gdyńską imprezę. W końcu – namówiony przez znajomych i zwabiony ogłoszeniem kilku znakomitych wykonawców – i tak pojechałem. I naprawdę nie żałuję.
One-two-woop-woop! – Selector Festival 2010
Po raz drugi w Krakowie odbył się Selector – festiwal muzyki elektronicznej i tanecznej. Rok temu wystąpili na nim między innymi Franz Ferdinand, Dizzee Rascal czy Röyksopp, a sama impreza odniosła sukces. Nic więc dziwnego, że przed tegoroczną edycją apetyty wielu osób były ogromne, a festiwalowe karnety sprzedawały się jak świeże bułeczki. Ja na szczęście wygrałem bilet, dlatego bez nadmiernego uszczuplenia portfela mogłem się przyjrzeć z bliska zarówno artystom, jak i publiczności, która w czerwcu przyjechała na Selectora.