Rejs po Warszawie
Kiedy zaczynają się ponure jesienne dni, z mazurskich jezior znikają charakterystyczne białe punkty, przycumowane łódki zostają uprzątnięte i przygotowane na długie zimowanie, powoli wyciszają się portowe knajpy. Żeglarze rozjeżdżają się po Polsce, chowają na dno szafy kalosze oraz sztormiaki i przez kilka miesięcy żeglują tylko w snach.