W "Nowych Atenach", pierwszej polskiej encyklopedii, ks. Benedykt Chmielowski już we wstępie zaznacza, że będzie opisywał również zjawiska nadprzyrodzone, m.in. upiory. Marian Szyjkowski traktuje wampira nieco inaczej, jako postać kochanka (albo kochanki) wstającego z grobu, aby być ze swoją miłością po śmierci. Najpierw jest to duch, w późniejszych utworach często zostaje ucieleśniony.
Powieść środowiskowa? Raczej próba stworzenia mitu Wydziału. Ile pięter liczy budynek polonistyki? Bystrzacy powiedzą, że pięć (czyli tyle, ile obsługuje winda). Nieprawda, bo pięter jest siedem – śmieje się Jędrzejewski. Szóste od biedy dałoby się wskazać, mam tu na myśli niedostępne dla studentów poddasze. Ale siódme? Na tym nie koniec.