Jeden dźwięk. Recenzja subiektywna „Głosów Marrakeszu” E. Canettiego

Elias_Canetti_2 Recenzenci niekiedy pozwalali sobie na stwierdzenie, że Canetti patrzy na Marrakesz oczami Europejczyka, europejskiego pisarza. Owszem, dostrzeżemy tu poczucie obcości czy zadziwienia. Zdaje mi się jednak, że to zły trop, bo ogranicza zaufanie, którym obdarzymy Canettiego. Jest on bowiem obdarzony – i nie boję się użyć tego sformułowania – wzrokiem widzącym. Czytaj dalej…