Autor: Patrycja Wojda, Tomasz Jędrzejewski

Numer 44Wywiad

Krótka historia podglądactwa

Dzisiaj możemy się zastanawiać nad tym, do jakiego stopnia kino stanowi rewolucję w podglądaniu. Przecież uczestnicząc w seansie nie mamy już wrażenia, że patrzymy na dzieło sztuki, tylko ulegamy iluzji, że to, co widzimy na ekranie, dzieje się naprawdę. Kino do pewnego stopnia stało się więc wizjerem na drugą osobę, na drugie ciało. Wydaje się, że właśnie kultura obrazu w XX wieku, a przede wszystkim kino, stymulowały potrzebę podglądania i jednocześnie na nią odpowiadały.