"Syn Szawła" to film o tym, dlaczego Saul zastyga w niektórych momentach, dlaczego nie robi prostszej rzeczy zamiast trudniejszej, dlaczego się nie spieszy, dlaczego działa mimo strachu. Zagadki te nie zostają rozwiązane, wszystkie urywają się z końcem filmu; wirują przez moment w trakcie fabuły, pozbawione znaczenia – czyli niezwykle ważne.
Jest taki utwór Słowackiego, którego się nie czyta w ogóle. Nawet na tytuł trudno się natknąć, bo nikt się do niego nie odwołuje. Czy dlatego, że tak słaby, czy też dlatego, że z jakichś powodów onieśmiela? Na piątym roku postanowiłem sam sprawdzić.