Pisanie nie jest cyzelowaniem. Niezależnie od tego, czy jako cyzelowanie rozumiemy poszukiwanie doskonałych słów, czy raczej mozolną pracę skutkującą niezrozumiałym żargonem, powinniśmy je porzucić. Świadczą o tym dwa przypadki, w których doszło do oskarżenia o cyzelatorstwo: Wacława Berenta i Brunona Schulza.