Do pewnego stopnia "Jabłko Olgi, stopy Dawida" to kontynuacja projektu pisarskiego Bieńczyka i rozwinięcie znanych już skądinąd tematów bliskich pisarzowi, po części zaś jest to próba nowatorskiej gry z gatunkami, której owocem jest „forma bardziej pojemna”.
W najnowszym spektaklu Teatru Syrena, "Pani Diana tańczy do rana" (reż. W. Malajkat) „wszystko, co stałe, rozpływa się w powietrzu”, homogeniczne przestrzenie zaczynają się kruszyć, aby ostatecznie się przegiąć, a Malajkat zrywa z ciągłością.