Zdania Składowe Miasta: Rap „z głębi serca”
W 2009 roku część z nas, znużona bądź rozczarowana nowymi i powszechnie znanymi projektami płytowymi, z niecierpliwością wyczekiwała jakiegoś poruszenia w polskim podziemiu. Poruszenia, które stanowiłoby warte odnotowania odkrycie, odświeżające novum. Tymczasem w polskim podziemiu hip-hopowym od pewnego czasu było dosyć cicho.
„Ajami”
Ajami jest doskonałym przykładem na to, jak film o wyśmienicie zapowiadającym się scenariuszu w konfrontacji z rzeczywistością może nie spełnić pokładanych w nim nadziei. Z jednej strony mamy liczne nagrody (w tym nominację do Oscara w 2010 roku za najlepszy film nieanglojęzyczny) i entuzjastyczne recenzje, w których podkreśla się wielowątkową fabułę, z drugiej natomiast – uczucie niedosytu po wyjściu z kina.
Dlaczego warto nie czytać Jamesa Joyce’a
W 2008 roku w polskich księgarniach pojawiła się książka francuskiego literaturoznawcy Pierre’a Bayarda pod wiele mówiącym tytułem Jak rozmawiać o książkach, których się nie czytało?. Esej ten jest przekorny i dość prowokacyjny, ale jego wymowa – poważna. Główne przesłanie można streścić tak: mówienie o literaturze jako takiej jest bezsensowne, a nawet niemożliwe, ponieważ zawsze mówimy nie o samej lekturze, tylko o naszym wrażeniu z lektury, o tym, co w nas z niej zostało.
„Byłam idealna”. Czarny łabędź (reż. Darren Aronofsky)
Najnowszy film Darrena Aronofsky’ego (Requiem dla snu, Pi, Źródło, Zapaśnik) – Czarny łabędź – zachwyca doskonałym aktorstwem, piękną muzyką, wspaniałymi kostiumami i scenografią. Szkoda, że jest przy tym bardzo nierównym, a momentami wręcz męczącym obrazem.