Gdy w utworach jakiegoś pisarza zauważamy nawracanie tych samych motywów i sytuacji, mimowolnie zaczynamy się nad tym dłużej zastanawiać. Powtarzalności nie dają nam spokoju, śledzimy je niczym poszlaki i stawiamy sobie pytania: „Co to oznacza?”, „Skąd ta regularność?”. Sytuacja staje się jeszcze ciekawsza, gdy prześwietlamy pisarza tak powszechnie cenionego i zbadanego jak autor Lalki, a w dodatku postanawiamy wyciągnąć z jego pisarskiej szafy trupa. W tym przypadku – psiego trupa.