Ostatnie lata życia Antoniego Malczewskiego Maria Dernałowicz opatrzyła wyrażeniem: „w matni”. Tam też – zdaje się – pozostawił on tych, którym sto stron jego kalendarium życia i twórczości nie wystarcza.
Powieść historyczna jest traktowana jako dziwny i niebezpieczny twór. Dziwny, bo jednocześnie przekazuje wiedzę o przeszłości i fałszuje ją, obierając za medium przekazu fikcję literacką. Niebezpieczny, bo umożliwia budowanie politycznej narracji o przeszłości.
Powieść Flynn to wciągająca fabuła, ciekawy pomysł i oryginalna intryga. I właściwie to tyle. Tymczasem film Finchera dzięki naprawdę drobnym zabiegom jest także genialnym obrazem współczesności.
W 1829 umiera Daszkus, a parę miesięcy wcześniej wyjeżdża z Rosji Mickiewicz – i zostawia swoim przyjaciołom dziwny testament: Konrada Wallenroda. Czyj to był testament? Czy wyłącznie Mickiewicza?